Poradnia insulinooporności

O MNIE


Szanowni Państwo. Nazywam się Waldemar Chęciński, jestem specjalistą diabetologii i specjalistą chorób wewnętrznych, opowiem Państwu w skrócie o tym co leczę.

Stres psychiczny i endogenny można uznać za główny czynnik ryzyka inicjacji i rozwoju wielu stanów patologicznych, chorobowych w tym zespołu metabolicznego, insulinooporności oraz opornej otyłości. Insulinooporność to dysfunkcja która współistnieje wśród złożonych zaburzeń metabolicznych. Proces patologiczny rozpoczyna się na wiele lat przed najbardziej widocznymi objawami klinicznymi które zauważa pacjent. Często problem rozwija się w dzieciństwie i nasila się w okresie dojrzewania dziecka.

Kombinacje przyczyn insulinooporności są powszechne. Lekarz musi wiedzieć na co zwracać uwagę. Każdy przebieg chorobowy jest zawsze osobniczo zmienny, leczenie również musi być dostosowane do aktualnego stanu metabolicznego.

Często zdarza się, że lek który działał na insulinooporność dotychczas, w dalszym przebiegu leczenia może już nie być skuteczny.
Różnicowanie specjalistyczne jest oczywiste w zależności od stanu metabolicznego. W każdej terapii konieczny jest stały monitoring efektów. Jest to leczenie trudne ale możliwe. Leczenie jest zawsze indywidualnie dobrane na podstawie wywiadu, oceny podmiotowej, przedmiotowej i wielu specjalistycznych badań dodatkowych.
"Jeśli coś jest nie do zrobienia to należy znaleźć kogoś kto uważa inaczej i to dla nas zrobi..." A. Einstein.
Jeśli przewlekły, ciągły stres metaboliczny niezależnie od przyczyny, nałoży się na podatność genetyczną (rodzinne występowanie cukrzycy) to wówczas problem insulinooporności zapewne się ujawni. W pracy skupiam się na realnej przyczynie otyłości każdego pacjenta z osobna, czyli zastanawiam się nad tym co sprawia że siedzący przede mną pacjent tyje lub nie może schudnąć. Nie zawsze jest to jego wina, nie zawsze winne jest objadanie się lub nadmiar kalorii w jedzeniu lub zbyt mało nasilona aktywność fizyczna. Ograniczenie kalorii w posiłkach skutkuje na początku, z czasem efekty słabną. Znasz to, przecież przerabiałaś już tyle diet, tyle potu wylałaś podczas ćwiczeń, tylu dobrych specjalistów fitness Ci pomagało, tylu dobrych dietetyków walczyło abyś chudła i co..? Z czasem wszystko przestawało działać i było coraz mniej skuteczne. Dlaczego?
Próbowałaś też stosowania leków, doradzali Ci w tym mądrzy lekarze, brałaś leki rok, nawet dwa lata a jednak masa ciała nie spadała a wręcz rosła... Dlaczego? To trudne leczenie ale możliwe.
Narastanie otyłości wynikającej z zaburzeń metabolicznych obserwuje się w całym spektrum diagnoz zaburzeń powiązanych z insulinoopornością. Sposobem leczenia otyłości jest postawienie diagnozy przyczyny choroby, zastosowanie skojarzonej trójstopniowej intensywnej terapii powodującej: zmniejszenie apetytu na produkty słodkie, ogólny wzrost sytości po spożyciu pokarmu, zmniejszenie trawienia i wchłaniania węglowodanów, osłabienie syntezy poposiłkowej endogennych lipidów, nasilenie utleniania i wydatkowania energetycznego tłuszczów co ogólnie rzecz biorąc powoduje redukcję zawartości tkanki tłuszczowej naszego organizmu.
Co istotne w związku z okresem pandemii COVID-19, znaczna nadwaga, otyłość, insulinooporność i cukrzyca sprzyja zakażeniu o cięższym przebiegu niż u osób całkowicie zdrowych o prawidłowej masie ciała.
Otyłe dzieci są około pięć razy bardziej narażone na znaczną otyłość (i problemy z tym związane) w wieku dorosłym.

Jedzenie sprawia nam przyjemność a żywność dostępna obecnie w sklepach, supermarketach zwykle nie przypomina tej którą jedli nasi Rodzice. Jest wytwarzana inaczej, szybciej, taniej, produkowana na masową skalę - skalę przemysłową. Wiemy tylko tyle o kupowanym i spożywanym jedzeniu ile pozwalają nam na to producenci abyśmy ją kupili i ją jedli, najczęściej z reklam. Modne stało się jedzenie zdrowej żywności, czyli produktów zbożowych, kawy z mleczkiem, jogurtów 0%, soków ze świerzych owoców, płatków śniadaniowych... Nauczono nas, że smaczna żywność, to żywność nieprzetworzona ale nieco słodka, ładnie wyglądająca i nam się to spodobało. Dlaczego ..? To, że jakiś produkt jest naturalny, nie oznacza automatycznie, że jest dla nas prozdrowotny i bezpieczny.
Niewielu z Państwa wie, że cukier prosty w nadmiarze (nawet w produktach naturalnych), jest silną toksyną dla naszego organizmu, co gorsze, jest toksyną bardzo szybko uzależniającą. Cukier tak samo uzależnia jak kokaina... Działa euforyzująco na nasz mózg (działa pobudzająco na ośrodek nagrody naszego mózgu podobnie jak alkohol...). Nasz mózg jest zależny od cukru. Boimy się więc uczucia głodu, bo jest on dla nas bardzo przykry, nie dopuszczamy do tego aby być głodnym, jemy więc bardzo często, jemy słodko, chcemy czuć się wciąż nasyceni, jemy i jemy ale wciąż nie czujemy oczekiwanej sytości. Czyli mało jemy a tyjemy coraz więcej ?. Mamy zachcianki na owoce, soki, kolorowe warzywa, sałatki, musy, słodkie kolorowe płyny, lody, jogurty, żelki, cukierki, ponieważ sytość daje nam oczekiwane szybkie ukojenie i przyjemne poczucie potrzebnego uczucia bezpieczeństwa ale jednocześnie szybko nas uzależnia i za godzinę znów odczuwamy przykry głód i ponownie szukamy czegoś do jedzenia, żeby szybko się najeść i ponownie jak najszybciej poczuć się dobrze.
Usprawiedliwiamy się myśląc, że przecież inni ciągle coś jedzą...Nie chcemy i nie lubimy być głodni bo wówczas odczuwamy przykry strach. Chcemy zaspokoić głód jedząc często, pięć, sześć, dziewięć razy z "przegryzkami" dziennie ale nasycenie i tak nie przychodzi i szybko ponownie wraca głód i irytacja. Nie chcę nam się jeść w ciągu dnia ale za to wieczorem... ? Potem źle śpimy w nocy.
Myślimy sobie: zjadłam i nadal bym jadła, nie mamy nasycenia, nie zawsze czujemy się głodni, rozdrażnienii, mamy problemy z koncentracją. Po obiedzie byśmy coś jeszcze zjedli, słodycze, ciastka, owoce...
Wciąż potrzebujemy słonego smaku, często odczuwamy pragnienie.
Dlaczego?
Staramy się mniej jeść ale zasadniczo nie chudniemy, staramy się regularnie ćwiczyć, mamy własnego wykwalifikowanego trenera i dalej nie możemy schudnąć, jesteśmy pod opieką dietetyków i...?
Gdy myślimy o odchudzaniu, nasze myśli buntują nas, bo niby dlaczego mamy sobie odmawiać pysznej, słodkiej przyjemności i katować się jakąś kolejną dietą ? No właśnie ile było już w naszym życiu tych diet..?
Czy ograniczanie kalorii i wysiłek fizyczny dały wreszcie efekty ?. Czy to wina kolejnych Dietetyków? Czy za mało ćwiczeń ? Nieustannie myślimy o słodyczach, owocach, przekąskach aby wręcz przeżyć bez uczucia omdlenia, osłabienia i zwariowania na każdym kroku. Jak nie zjemy zdrowego przecież owoca to znów złapie nas potworna SENNOŚĆ, zmęczenie, znużenie, roztargnienie, mgła myślowa, "wilczy apetyt" na słodkie, drżenie rąk, ból głowy, niepokój, irytacja, oblewanie potem, zaburzenia widzenia, czasem podwójne widzenie, widzenie za mgłą, rozdrażnienie, zaburzenia pamięci, koncentracji, często znowu prawie nic nie jedząc cały dzień czujemy że wciąż puchniemy i tyjemy... A wieczorem...

Tyjemy z powietrza?
Staramy się jeść naprawdę coraz mniej, jemy regularnie, zdrowo, pilnujemy jedzenia co dwie-trzy godziny, pilnujemy wciąż tego co jemy, liczymy skwapliwie kalorie, pilnujemy zaleconych diet, jemy bardzo niewiele, liczymy indeksy glikemiczne każdego produktu, szukamy naprawdę zdrowych potraw, połykamy suplementy diety, witaminy i..?
Znów nic nie działa - nie chudniemy !
Jemy wszystko gotowane, na parze, nietłuste, nie jemy smażonego, jemy dokładnie wyliczone, produkty tylko ekologiczne, dietetyczne i... nic !
Wciąż czujemy ciężkość nóg, puchnięcie, obrzęki rąk, stóp, wzdęty, opuchnięty brzuch, bóle podżebrowe, mamy częste wizyty w toalecie i znów rozpieranie całego brzucha a zaparcia ?... A przecież inni wciąż coś jedzą, nie przejmują się zbytnio i wcale nie tyją ?
Biegamy regularnie, kontrolujemy wydatkowane kalorie, sprawdzamy swoje tętno, ćwiczymy według aplikacji, mamy doświadczonego trenera personalnego a nasz metabolizm pozostaje nadal niewrażliwy. Dlaczego?
A jak jeszcze przeżyć głęboki wieczór i długą noc jeśli jesteśmy w złym nastroju i na totalnym głodzie z całego dnia i jak tu zasnąć !
Cały dzień miewamy ochotę na słodkie, słone i tak na zmianę po obiedzie, wieczorem, to dziwne bo nie czujemy ani głodu ani sytości ale jednak wciąż potrzebujemy coś jeść...
Czujemy wciąż spadki życiowej energii, stałe osłabienie, zmęczenie - jakby coś wyłączało nam zasilanie, brak inicjatywy, totalny spadek sił, problemy z koncentracją, drżenia wewnętrzne, szybkie bicie serca, bóle stawów, kolan, czasem bóle mięśniowe, oblewanie się potem, wciąż wilgotne dłonie i pocące nam się stopy, wciąż czujemy uczucie zimna, mamy kłopoty z pamięcią, koncentracją, płaczliwość, niepokój wewnętrzny, strach, a te uporczywe migreny ? Nic na nie nie pomaga! Często też odczuwamy podenerwowanie, ściskanie w gardle, myśli złe, czujemy agresję, krzyczymy, płaczemy, wszystko jest nie tak...
Czasem czujemy raczej chęć jedzenia niż głód. Po obiedzie marzymy o czymś słodkim... Ma to sens ? Co to jest, zapytacie ?.
Staramy się żyć metodycznie i zdrowo, staramy się wszystko zaplanować a kolejne zdarzenia wciąż są dziełem przypadku - nazywanego zwykle pechem... Znacie to?.
To są właśnie wieloogniskowe zaburzenia metabolizmu węglowodanów i zaburzenia hormonalne między innymi insuliny. Jest ścisłe powiązanie miedzy tym co wciąż jemy a oddziaływaniem naszego mózgu. Substancje obecne w ulubionym jedzeniu uzależniają nas, powodują odczucie ekscytacji, euforii, błogości, przyjemności (szybkie narastanie poziomów między innymi dopaminy w przebiegu hiperinsulinemii). Jednak układ nagrody OUN z czasem nie potrafi utrzymać normalnego poziomu kontroli tych neuroprzekaźników i do osiągnięcia zaspokojenia sytości i potrzeba coraz to częstszych i częstszych dawek słodkiego jedzenia. Jeśli tego nie osiągnie - zaraz to wymusi przykrymi objawami. To tolerancja w przebiegu insulinooporności mózgu. Jak nie zjemy to w przeciwnym razie poczujemy coś okropnego - uczucie głębokiego nieszczęścia lub niepokój deprywacyjny z lękiem... A tego byśmy raczej nie chcieli. Każdy z nas zna uczucie głodu. To zwykle wynik neuronalnej oporności na insulinę w naszym mózgu. Ten stan może leżeć u podstaw przyczyny objawów jak: zmęczenie, senność poposiłkowa, depresja i stan systematycznej utraty pamięci, zaburzeń poznawczych, zmniejszonej uwagi charakteryzującej się wolniejszym czasem reakcji i wolniejszym przetwarzaniem informacji przez nasz mózg.
Powyższe problemy należy wnikliwie zdiagnozować i niezwłocznie leczyć, tu nie ma czasu na obserwację szukanie rozwiązań, trzeba działać zdecydowanie ale roztropnie. Każdorazowo leczenie musi być zawsze dobrze przygotowane gruntowną diagnozą.

Leczenie jest trudne, często zmienne i wymaga wniliwej aktualizacji terapii - ale jest możliwe.
Na pierwszej wizycie postaram się Państwu o tym właśnie opowiedzieć, ustalimy wówczas wspólnie plan działania. Ważne jest precyzyjne ustalenie co jest przyczyną i co istotnie przeszkadza w Państwa problemie, co utrudnia codzienne funkcjonowanie, każdy z Państwa jest inny, nie znam dwóch identycznych pacjentów. Terapie i diety to trudna sprawa, terapie lecznicze są różne i są też podobne. Nie znam dwóch identycznie dobranych terapii lub diet. Procesy nasilenia zaburzeń u każdego pacjenta zawsze się czymś różnią, to mieszanina wielu uciążliwych, przeszkadzających objawów chorobowych które należy leczyć.
Zwykle nauczono nas przez lata, że nasza masa ciała rośnie z powodu jedzonego w nadmiarze kalorycznego tłuszczu obecnego w pożywieniu i braku należytego wysiłku fizycznego. Ćwiczymy więc, uważamy na wszystko co jemy, eliminując tłuszcz z posiłków, jemy gotowane, na parze...i tyjemy dalej. Dlaczego?. W insulinooporności może jest jednak zupełnie inaczej ? Czy na pewno tyjemy jedynie od nadmiaru kalorii lub nadmiaru jedzonego tłuszczu ?, gdyby tak było to dlaczego unikając go tak skrupulatnie i ćwicząc regularnie - nie chudniemy a nawet nadal tyjemy ? Dlaczego jest tak wiele otyłości?
Insulinooporość dotyczy również osoby szczupłe. Nasz organizm zwykle dobrze sobie radzi z cukrem dostarczonym w posiłku, więc robi to co potrafi i eliminuje go szybko z krwioobiegu za pomocą hormonu - insuliny, jednak w sytuacji długotrwałego nadmiaru podaży (spożywania) tego cukru, u osób podatnych, sytuacja wymyka się spod kontroli i mamy wtedy problem.

Wysokie porcje cukrów prostych i syropu glukozowo-fruktozowego (HFCS) (który jest powszechnie dodawany do soków, napojów owocowych, napojów gazowanych i niegazowanych, nektarów, jogurtów, kefirów, maślanek, galaretek, dżemów, deserów, lodów, batonów, wyrobów cukierniczych, pieczywa, przetworów zbożowych, płatków śniadaniowych, kukurydzianych, owsianek, zup, sosów, napojów alkoholowych, ketchupów, majonezów, musztard) silnie pobudzają nadmierne, nieadekwatne, długotrwałe uwalnianie insuliny z trzustki, wpływa ona także na: syntezę insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF-1) w wątrobie, spichrzanie glikogenu, podwyższenie puli trójglicerydów, kwasu moczowego, niekontrolowaną lipogenezę czyli powodując wielopoziomowe zaburzenia metaboliczne (regulacja aktywności DDAH powstawanie ADMA i NMMA). Następuje stan między innymi hiperinsulinemii.
Hiperinsulinemia występuje wtórnie do insulinooporności i jest związana ze zwiększonym patologicznym, biochemicznym profilem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych (wzrost aktywności ADMA pobudzającej czynność współczulną), zwiększoną częstością cukrzycy typu 2, przyczynia spadku naszej odporności na różne infekcje wirusowe i bakteryjne i wiąże się z podatnością do chorób nowotworowych.
Insulinooporność sprzyja zmianom skórnym poprzez degenerację i brak regeneracji włókien elastyczych skóry i zaburzeniami funkcji czynników wzrostu naskórka, co skutkuje widocznymi zmarszczkami mimicznymi i zmianami typu przebarwień i rogowacenia ciemnego "szorstkością skóry " ramion, kolan i łokci, powstawaniu ciemnych miękkich brodawek skórnych i piegów. Zaburza fazy wzrostu włosów.
Insulinoporność w zespole metabolicznym nie jest pojedynczym stanem chorobowym, nie jest więc zasadniczo jednostką chorobową. To grupa zaburzeń wyzwalających różnie nasilony stan zapalny, który następnie oddziałuje istotnie na cały nasz metabolizm, także węglowodanów, to stan upośledzonej tolerancji insuliny i kaskada wydarzeń o typie "burzy" metabolicznej w naszym organiźmie. Hiperinsulinemia jest czynnikiem prozapalnym, immunizacyjnym, angiopresyjnym, aterogennym, mitogennym, prozakrzepowym, istotnym czynnikiem ryzyka karcinogenezy oraz przyspieszonego starzenia się. Burza cytokinowa indukowana hiperinsulinemią odnosi się do kaskady stanów klinicznych spowodowanych nadmiernymi, osobniczymi, zgubnymi reakcjami immunologicznymi. A co jest istotą przyczyn zagrożenia COVID-19 ?
Ponadto insulinooporność w jednostce czasu ma również istotny wpływ na morfologię (stan) tarczycy. Przewlekła insulinooporność hipokampa mózgu powoli niszczy istotne funkcje poznawcze, tak jak: myślenie, zapamiętywanie i rozumowanie i istotnie pogarsza nasze funkcje poznawcze (naszą pamięć) i przyspiesza ujawnienie się choroby otępiennej mózgu (przyspiesza wystąpienie choroby Alzheimera).

Ze względu na patomechanizm powstawania wyróżniamy insulinooporność przedreceptorową, receptorową i postreceptorową. Praktycznie rozróżniamy insulinooporność wątrobową, obwodową i mieszaną. Markerami pozwalającymi na identyfikację stanu insulinooporności w codziennej praktyce są między innymi pośrednie wskaźniki obliczane na podstawie stężenia glukozy i insuliny w stanie podstawowym i po obciążeniu 75g doustnej glukozy. Nie ma jeszcze konkretnie ustalonych norm poziomu insuliny w czasie testu, interpretacja wyników badań polega na wnikliwej analizie dynamiki poziomów stężenia glukozy, insuliny i wielu innych parametrów metabolicznych w czasie ale zawsze indywidualnie dla każdego pacjenta z osobna. Innymi markerami insulinooporości pomagające w diagnozie to wykładniki zapalenia endotelialnego,
Proces nieprawidłowego, nieadekwatnego wydzielania insuliny jest wypadkową wielu czynników: genetycznych, środowiskowych, pokarmowych, hormonalnych i nerwowych i ich wzajemnych powiązań. Najczęstszą przyczyną zaburzonej wrażliwości na insulinę jest jednak uporczywy stres i nadmierne spożycie cukrów prostych nakladający się na zaburzenia metaboliczne u osób genetycznie podatnych. Ważna jest podatność rodzinna.
Komórki tłuszczowe tkanki tłuszczowej tworzą się także niezależnie od insuliny, za sprawą między innymi metabolizmu fruktozy.
Kluczowym objawem insulinooporności jest senność i zmęczenie poposiłkowe, to jakby spadek napięcia w naszych bateriach. Insulinooporność na wiele lat wyprzedza pojawienie się klinicznych objawów wielu chorób metabolicznych, czyli przedwczesnego starzenia się. Wiek biologiczny naszego ciała wówczas nie do końca pokrywa się z wiekiem metrykalnym...

Częstym objawem jest podatność na częste nawrotowe infekcjie wirusowe, grzybicze, drożdzakowe i bakteryjne.
Jednak do sedna, jeśli nie możecie Państwo schudnąć, jeśli jest to trudne a nawet niemożliwe nawet przy staraniach doświadczonego dietetyka, gdy tyjemy "z powietrza", jeśli treningi nie pomagają, wówczas należy zacząć diagnozować się w kierunku zaburzeń metabolicznych węglowodanowych. Wczesna rozpoznana i leczona właściwie insulinooporność rokuje powrót z czasem do pełni zdrowia. Leczenie zwykle szybko przynosi zadowolenie, uspokojenie, pewność siebie i upragnione planowe chudnięcie. Jednak skuteczne leczenie to proces, różnie dlugi, osobniczy u każdego pacjenta, indywidualny.

Stany insulinooporności często współistnieją z takimi chorobami jak:
NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY także HASHIMOTO, częste różnorakie nawrotowe infekcje bakteryjne, wirusowe i grzybicze, NIEPŁODNOŚĆ PORONIENIA, ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH Jajników (PCO), TRĄDZIKIEM, STŁUSZCZENIE WĄTROBY, DNA MOCZANOWA, ŁUSZCZYCA, ATOPOWE ZAPALENIA SKÓRY, PRZEBARWIENIA I ROGOWACENIE CIEMNE ("szorstkie") SKÓRY, NIESWOISTE ZAPALENIA Jelit i zespół jelita drażliwego. Coraz więcej danych wskazuje także na możliwość korelacji hiperinsulinemii i ENDOMETRIOZY.
Oczywiście insulinooporność również może współistnieć w cukrzycy typu 2, w cukrzycy LADA i w cukrzycy typu 1.
Objawy insulinooporności to: osłabienie ogólne, znaczne zmęczenie w ciągu dnia, znużenie, senność w ciągu dnia, (tak jakby ktoś wyłączył w nas zasilnie), apatia, osłabienie pamięci, huśtawka nastrojów, lęk, stałe podenerwowanie, nagłe napady złości, potliwość (czasami wręcz uczuciem oblewania gorąca), które szybko ustępują po zjedzeniu czegoś słodkiego, stany podobne do tężyczki, częste silne migrenowe bóle głowy, zawroty głowy, zaburzenia widzenia, objawy niestrawności (mdłości, czasem wymioty), drżenie i bóle mięśni, zaburzenia snu, zaburzenia pamięci szczególnie wieczorem. Charakterystyczna jest również podatność na częste infekcję ("przeziębienia") także zakażenia skórne grzybicze i trudności w gojeniu się ran po skaleczeniach skóry. Insulinooporność z hiperinsulinemią objawia się również szybkim, zaskakującym, niekontrolowanym przybieraniem na wadze, ciągłym uczuciem głodu na słodycze i owoce, nawet po jedzeniu i stałym uczuciu potrzeby jedzenia czegoś słodkiego szczególnie wieczorem, żeby poczuć się "normalnie". Charakterystyczne jest niespodziewane odkładanie się tłuszczu w okolicy bioder, ud oraz na brzuchu, z czasem rozstępami na skórze ud i brzucha, rogowaceniem i pękaniem skóry pięt, rogowaceniem ciemnym (brunatnymi szorstkimi brodawkowatymi przebarwieniami skóry), nadmiernym gromadzeniem wody w organiźmie, obrzękami palców rąk i stóp, zaburzeniami trwania cyklu miesięcznego, drętwieniem kończyn, mrowieniem palców, ziębnięciem kończyn w nocy, bólami kostnymi, bólami zębów, nadmiernym owłosieniem-hirsutyzmem, trądzikiem, zaczerwienieniem skóry twarzy, tzw cerą naczynkową, zaczerwienieniem i swędzeniem skóry, rogowaceniem, trądzikiem różowatym, przetłuszczaniem się skóry głowy, nadmiernym wypadaniem włosów, nadmierną potliwością często w nocy. Osoby z insulinoopornością mają trudności z porannym wstawaniem, a w ciągu dnia czują się stale zmęczone, senne, trudno się im skoncentrować w swojej pracy.
OTYŁOŚĆ według najnowszych klasyfikacji chorób metabolicznych jest zespołem przewlekłych chorób zapalnych w których dominuje nieustannie tocząca się powolna reakcja autodestrukcyjna, toksycznie degeneracyjna całego organizmu. Otyłość nie jest jedynie defektem wizualnym, kosmetycznym wynikającym z "nadmiernego jedzenia i objadania się" jak twierdzą inni... Otyłość jest poważnym problemem chorobowym i tak jak w innych przewlekłych chorobach to właśnie do lekarza należy aby z należytą starannością i empatią pomógł choremu na otyłość wyjść z jego problemu. To właśnie lekarz specjalista ma dać skuteczną radę pacjentowi jak wyjść z honorem z tej choroby.
Nie jest to łatwe ale jest na pewno możliwe.

Z tego powodu skuteczne leczenie otyłości wymaga leczenia farmakologicznego, oczywiście wspomaganego równolegle dobrze dobraną dietą, behavioryką i regularnym, dobrze dobranym łagodnym wysiłkiem fizycznym. Postępowanie oparte jedynie na przestrzeganiu zaleceń dietetycznych i zakazów, zwykle nie przynosi oczekiwanych efektów i właśnie na tym polega tak duży problem w tej chorobie. Samo przestrzeganie nawet najdoskonalszej diety i wyrzeczenia niewiele zmienią, lub zmienią na krótko, gdyż proces zapalny będący istotą otyłości toczyć się będzie swoim torem dalej...
"Jeśli coś jest nie do zrobienia to należy znaleźć kogoś kto o tym nie wie i to zrobi"  Albert Einstein.
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego, nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą" (cytat Milton William Cooper) czyli szczęście sprzyja jedynie dobrze przygotowanym ...
Otyłość w insulinooporności jest do leczenia i zwykle do wyleczenia, chorym więc trzeba i można pomóc. Jest to leczenie trudne, żmudne ale skutecznie z czasem możliwe.
Leczenie ustalam zawsze po dokładnie zebranym wywiadzie chorobowym, gruntownej analizie specjalistycznych wyników badań laboratoryjnych i badaniu rozmieszczenia i analizy tkanki tłuszczowej.
Jeśli zachodzi potrzeba w leczeniu stosuję również leki metforminowe oraz inne generację lekowe czyli leki niemetforminowe, Stosuję także nutraceutyki i suplementy diety. Poza farmakologią bardzo istotne jest dobranie racjonalnych zasad żywieniowych i dietetycznych czyli ustalenie jak jeść, ile jeść a czego nie jeść aby wyzdrowieć. Nie ustalam szczegółowej diety, pacjenta kieruję do renomowanych dietetyków z którymi ściśle współpracuję. Ważny jest również właściwie dobrany indywidualnie dostosowany wysiłek fizyczny.

Osobiście uważam, że szeroko stosowany przez wielu dietetyków standard diety oparty jedynie na wyliczaniu dobowego spożycia ilości kalorii oraz ustalania w diecie produktów między innymi o niskim indeksie glikemicznym uważam za mocno przeceniony. Oczywiście głodowanie pod żadnym pozorem nie jest metodą prowadzącą do celu. W Insulinooporności są jeszcze inne, dodatkowe czynniki otyłości niezależne od: wartości kalorycznych, IG lub częstości posiłków. Zwykle, choć nie u każdego pacjenta, znajomość ich może stanowić klucz do sukcesu.
Insulinooporność nie rozwija się z dnia na dzień, jest to proces sumowania się negatywnych wielonastoletnich czynników o których nie zawsze mamy świadomość. Dopiero istotny problem chorobowy skłania nas do zweryfikowania dotychczasowego postępowania i zmusza nas do powzięcia właściwych, naprawczych kroków leczniczych. Jasne jest, że hiperinsulinemia i insulinooporność to dość częste przypadłości. Z tego samego powodu uchwycenie ich przyczyn i ustalenie znaczenia chorobowego wcale nie jest proste. Jeżeli rozpoznanie zostanie postawione trafnie, najważniejszy jest szybki kontakt z kompetentnym lekarzem. W tej chorobie po prostu nie wolno niepotrzebnie czekać, problem sam nie ustąpi, będzie postępować, należy go leczyć. Leczenie insulinoopornosci wymaga dokładnego współdziałania lekarza i pacjenta. Do wyzdrowienia ze strony pacjenta potrzebna jest odrobina dobrej woli i trochę uporu w przestrzeganiu zaleceń lekarskich resztę wykona lekarz specjalista. Leczenie insulinooporności jest żmudne, wielomiesięczne i nie jest wcale łatwe ale skutecznie możliwe.
W swojej pracy współpracuję ściśle również z renomowanymi dietetykami klinicznymi w Polsce aby zintensyfikować efekty mojego leczenia.
Leczę także TRUDNO GOJĄCE SIĘ RANY, także STOPĘ CUKRZYCOWĄ. Z uwagi na fakt, że w polskich szpitalach co kilkadziesiąt minut wykonuje się zabieg amputacji nogi. Chirurdzy biją pod tym względem europejskie rekordy. Daj mi więc szansę przed ostateczną decyzja o amputacji, pokaż mi swój problem. Postaram się pomóc najlepiej jak potrafię. Niczego nigdy nie mogę obiecać, jestem tylko lekarzem, ale potrafię dokładnie rozpoznać sprawę i powiem co mogę zrobić. Możliwe jednak że Państwu będę w stanie pomóc. Zapraszam.
(źródło: http://www.rp.pl/artykul/22,1120552-Najlatwiej-noge-obciac.html).
Zapraszam, ustawię Państwu leczenie i pomogę.

Wizyta diabetologiczna trwa dość krótko ale treściwie. Jestem lekarzem preferującym ustalenie konkretnego, istotnego sedna sprawy i ustalenie najlepszej, holistycznie skutecznej metody leczenia. Liczą się efekty.
Gabinet lekarski w którym pracuję jest przestronny, zadbany, wystarczająco wygodny, urządzony w ciepłych barwach. Pacjenci powinni czuć się w nim zawsze bezpiecznie i wychodzić z wizyty zadowoleni, zmotywowani i zmobilizowani do walki o siebie i swoje zdrowie. Przed Poradnią zawsze jest miejsce do zaparkowania auta i nie ma obawy, że Straż Miejska założy Państwu blokadę na koło.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/szanuja-lekarzy-wola-przedsiebiorcow-jakich-mezczyzn-szukaja-polki,362326.html
Do miłego zobaczenia.

Moje oddziały:

Wrocław

dolnośląskie

Poradnia insulinooporności. Wrocław 52-123 ul Bengalska 27A.  Telefon do rejestracji 71 773 83 58. 

Leszno

wielkopolskie

"FOCUS" SPECJALISTYCZNE GABINETY LEKARSKIE.
Jana Kiepury 8.  64-100 Leszno.
Telefon do rejestracji 71 773 83 58  lub  606 209 433

Mój profil:

Znany Lekarz
Kliknij i przejdź

Skontaktuj się ze mną

  • 606 209 433

Informujemy, że posiadacie Państwo prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania, a ich podanie jest dobrowolne.

Informujemy, że Państwa zgoda może zostać cofnięta w dowolnym momencie przez wysłanie wiadomości e-mail na adres wchecins@gmail.com spod adresu, którego zgoda dotyczy. Informujemy, że Państwa dane nie będą przekazywane ani udostępniane.


Ta witryna internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na niej wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie.
Przeglądarka internetowa umożliwia zablokowanie plików cookie.

Zamknij [X]